Od kiedy 22 października zapadł kontrowersyjny wyrok Trybunału Konstytucyjnego, przez Polskę przeszła fala protestów. Sprawa nie przeszła bez echa również w świecie marek.
W przypadku Strajku Kobiet reakcja społeczeństwa była tak silna i tak liczna, że bardzo ciężko byłoby udawać, że nic się nie stało. Z drugiej jednak strony wielu konsumentów nieprzychylnie patrzy na jakiekolwiek zaangażowanie polityczne firm, uważając, że nie taka jest ich rola. Jakie strategie wobec sytuacji obrały polskie marki?
To, co dzieje się w społeczeństwie, bardzo szybko widać także w mediach społecznościowych. Użytkownicy wrzucają masę zdjęć opatrzonych podobnymi hashtagami, oznaczają swoich znajomych i czekają na ich reakcję. Efekt śnieżnej kuli działa w takich przypadkach bez zarzutu.
Lecz nie tylko osoby prywatne, ale i niektóre polskie firmy, postanowiły określić jasno, po której stronie stoją. Sklep odzieżowy MEDICINE wrzucił do sieci krótki, dosadny komunikat.
Protest poparła także marka Kubota – producent kultowych już klapek.
Poparcie ze strony niektórych marek było nie tylko mile widziane, ale wręcz oczekiwane. Producent ekologicznych środków do higieny intymnej (i jednocześnie propagator łamania tabu w zakresie menstruacji) – Your Kaya – nie pierwszy raz mocno opowiedział się po stronie kobiet i wolności wyboru. Nikogo nie zdziwiło zatem, że i tym razem marka postanowiła zająć konkretne stanowisko.
Warto zauważyć jednak, że na protest najliczniej zareagowały małe firmy. Te większe można by spokojnie zliczyć na palcach jednej ręki. Znane marki, o szerokiej klienteli, bardzo rzadko wypowiadają się na tematy polityczne. Robią to sporadycznie i wyjątkowo ostrożnie. Tym bardziej zaskakującym wydaje się post zamieszczony przez mBank. To pierwsza i chyba jedyna tak wielka instytucja, która postanowiła oficjalnie wesprzeć Strajk Kobiet.
Ruch ten spotkał się z zalewem komentarzy pozytywnych, ale i negatywnych. Jedni gratulowali odwagi i dziękowali za wsparcie inicjatywy, inni krytykowali, a nawet… zapowiadali usunięcie konta w banku i przeniesienie się do konkurencji.
Są także marki, które zdecydowały się na zamieszczenie dyplomatycznych wypowiedzi, z których nie do końca jasno wynika, czy strajk popierają, czy też nie. Istnieją konsumenci, którzy chwalą sobie podobne podejście do sprawy, oceniając je jako taktowne i wyjątkowo eleganckie. Inni jednak zarzucają takim markom brak odwagi.
Należy przy tym pamiętać, że firma może okazać swoje wsparcie dla kobiet także w inny sposób, np. po prostu zrezygnować z działań reklamowych na czas największych protestów (w ten sposób pozostawiając im przestrzeń w sieci) lub np. podarować dzień wolny pracowniczkom, które zechciały wziąć w udział w proteście z 28.10 (wówczas strajk polegał na zbojkotowaniu pracy).
W przypadku kwestii tak delikatnych, jak zaostrzenie ustawy aborcyjnej, trzeba również mocno uważać, aby z wsparcia dla idei nie urządzić jednocześnie swojej marce reklamy – granica jest bardzo cienka, a przekroczenie jej internauci z pewnością zauważą i długo nie zapomną.
Oczywiście, na sytuację w kraju zareagowały także mniejsze marki. Hitem Internetu stała się warszawska cukiernia Lukullus, która postanowiła upiec specjalną partię napoleonek, opatrzonych charakterystyczną błyskawicą.
Dodatkowo cukiernia zapowiedziała, że cały dochód ze sprzedaży ciastka do końca bieżącego roku zostanie przekazany na rzecz Strajku Kobiet.
Swój głos postanowili dać także przedstawiciele małych działalności, w tym manufaktury i rękodzielnicy. Autorka drewnianych dodatków i biżuterii, Marta z MARACHIC, postanowiła do każdego z zamówień dorzucać gratis broszkę z wiele mówiącym napisem „nie twoja broszka”.
Natomiast Ewa z firmy Ja Tu Tylko Szyję, oferującej uszyte przez nią akcesoria, zapowiedziała, że 20% dochodu z zamówień internetowych w jednym z „gorących” tygodni zasili konto Strajku Kobiet. Ponadto, do każdej z paczek postanowiła dorzucić małe kosmetyczki (tzw. przydasie) z symbolem błyskawicy.
Takie skromne inicjatywy najlepiej pokazują, że wcale nie trzeba być wielką firmą, by móc w symboliczny sposób wesprzeć idee, które poruszyły znaczną część społeczeństwa.