Są to przedstawiciele branży eventowej, gastronomicznej, hotelarskiej oraz fitness. Te sektory to nie tylko same biznesy, którym grozi upadek – to także prawie 3 mln zatrudnionych w nich osób.
Ich działanie zostało ograniczone lub zupełnie uniemożliwione w wyniku obostrzeń związanych z pandemią. Pismo zostało zaadresowane do premiera Mateusza Morawieckiego, a także do marszałków Sejmu i Senatu oraz pracowników ministerstw. Wśród adresatów znaleźli się m.in. Olga Semeniuk (Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii), Bartłomiej Marczuk (Polski Fundusz Rozwoju) czy Tomasz Grodzki.
O co walczą przedsiębiorcy?
Głównymi postulatami zawartymi w apelu są:
- rekompensata za czas ograniczenia lub całkowitego zamrożenia działalności w wysokości połowy dochodów za ten sam okres w roku ubiegłym,
- możliwość ponownego naboru wniosków do PFR (w sytuacji, jeśli udowodnią spadek przychodów w określonym czasie),
- umorzenie subwencji PFR dla biznesów z poszkodowanych sektorów,
- zawieszenie spłaty kredytów hipotecznych oraz leasingów,
- wypłata postojowego za okres od 1 listopada 2020 r. do 31 marca 2021 r.
Osobiste dostarczenie pisma do poszczególnych instytucji zostało zaplanowane na piątek 6 listopada.
Zostaw komentarz