Pod koniec października Elon Musk kupił Twittera za 44 mld dolarów. Przedsiębiorca planuje wprowadzić szereg zmian na platformie, między innymi zamierza spopularyzować płatną opcję Twitter Blue.
Znany na całym świecie Elon Musk to przedsiębiorca i miliarder, założyciel lub współzałożyciel przedsiębiorstw PayPal, SpaceX, Tesla, Neuralink i Boring Company. W wielu wywiadach wspominał o swojej aktywności w mediach społecznościowych, szczególnie podkreślając uwielbienie dla Twittera. Już w kwietniu 2022 roku złożył ofertę zakupu serwisu, opiewającą na 44 mld dolarów. Wspomniał przy tym, że jego priorytetem będzie zmniejszenie liczby fałszywych kont na platformie. Miesiąc później wycofał się z oferty, twierdząc, że Twitter nie udzielił mu informacji o tym, ile kont jest fałszywych.
Na początku października Musk zmienił zdanie i oświadczył, że ponownie jest gotów kupić Twittera za wcześniej uzgodnioną cenę. Do transakcji doszło pod koniec października br. Dzięki wykupieniu wszystkich akcji spółki Twitter stał się prywatną własnością Elona Muska, a on – jedynym właścicielem serwisu. To jednak nie jest jedyny powód, przez który wielomiliardowa transakcja stała się szeroko komentowana w mediach na całym świecie. Kontrowersje budzi szereg zmian, jakie zamierza wprowadzić Musk na Twitterze.
Od samego początku rozmów na temat wykupienia Twittera Elon Musk nie ukrywał swoich zamiarów względem serwisu. Zakup platformy argumentował chęcią wprowadzenia zmian w jej obrębie. Przede wszystkim postuluje, aby uczynić z Twittera medium, w którym rządzi prawdziwa wolność słowa i demokratyzacja. Nie wiadomo jednak, czy będzie się to wiązało z pozwoleniem na szerzenie mowy nienawiści i brakiem cenzury oraz tzw. banów za nieodpowiednie treści.
Musk podkreślał również, że zamierza walczyć z fałszywymi kontami. W tym celu wprowadził nową weryfikację kont, która obecnie obejmuje płatne opcje. Przedsiębiorca podzielił profile na trzy rodzaje: oficjalne, płatne i nieoznaczone. Konta, które teraz mają status zweryfikowanych, co podkreśla charakterystyczny „niebieski ptaszek” przy nazwie profilu, zostaną przemianowane na „oficjalne”, a błękitny znaczek zmieni się w szary. Za „oficjalne” zostaną uznane już teraz zweryfikowane konta rządowe i firmowe czy te należące do dużych wydawców medialnych oraz niektórych osób publicznych.
Powszechnie uważany za symbol statusu na Twitterze niebieski ptaszek będzie wciąż dostępny dla użytkowników, ale tylko za opłatą w wysokości 7,99 dolarów miesięcznie w ramach usługi Twitter Blue. Pozostałe profile będą miały status konta „nieoznaczonego”.
Subskrypcja o nazwie Twitter Blue została uruchomiona w czerwcu ubiegłego roku. Usługa stała się najważniejszym obszarem zainteresowań Muska po wykupieniu Twittera. Przedsiębiorca podkreślił, że zależy mu, aby serwis, z założenia służący do mikroblogowania, stał się mniej zależy od przychodów generowanych z reklamy. Zyski mają być czerpane przez platformę przede wszystkim samodzielnie, czyli z usług w wersji premium. Rozszerzona wersja Twittera – Twitter Blue – ma umożliwiać użytkownikom nie tylko posiadanie charakterystycznego niebieskiego ptaszka przy nazwie profilu, lecz także umieszczanie materiałów wideo za paywallem.
Zdj. główne: Tumisu/pixabay.com